radziłabym Ci sie zaopatrzyć w zapas rzeczy nie psujących się. Nie chodzi tylko o makaron, płatki, kasze, ale po sztuce (zależnie co jesz) oliwek, suszonych pomidorów, masła orzechowego, tuńczyka w puszce, fasoli, pestki dyni, słoneczka, przecieru pomidorowego, orzechów. Wtedy jesli zawsze zadbasz, żeby mieć warzywa i owoce zawsze coś wykombinujesz i nie będzie głodna

Przydadzą się też zmielone płatki owsiane, które są dobre do zagęszczenia czegoś albo do placków owsianych.
Żeby codziennie jeść cos innego, a gotować obiad co dwa dni warto zrobić "bazę" np. w postaci pieczonej ryby czy co tam jest akurat Twoim konkretniejszym dodatkiem i pierwszego dnia dorobić sos (najprostszy to przecier pomidorowy, jogurt grecki lub mleko kokosowe zagęszczone wspomnianymi płatkami owsianymi, cebula i przyprawy: trochę miodu, ziół, sól, pieprz), a drugiego np. pójść w grillowane warzywa.
W celu podrasowania smaku potraw, kiedy czujesz, że mają mało smaku warto mieć pod ręką suszoną wędzoną paprykę w proszku, wędzone śliwki, sos sojowy, płatki drożdżowe.
Z potraw jednogarnkowych, które gotują się same, a są bezmięsne warto namoczyć zawczasu warzywa strączkowe. Jeśli interesują Cię też konkretne przepisy to daj znać
Jeśli chodzi o sałatki typu "lanczowego". Najlepiej wziąć zawsze jakiś konkretniejszy dodatek np. wędzoną rybę, tuńczyka, tofu, warzywo strączkowe np. fasolę lub jajka. Tu warto planować i jeśli coś masz z obiadu to dodać do owej sałatki. Jak masz już ten konkret to najmniej krojenia będzie jak dodasz zieleninę, coś zdrowo-tłuszczowego (pastki, awokado, oliwki) i do tego co masz/lubisz z warzyw i owoców.
Do tego możesz zrobić dressing. W sieci jest dużo przecisów, ale uniwersalnie zawsze warto dodać trochę wody, czegoś kwaśnego (cytryna, ocet jabłkowy), sól, pieprz, oliwę albo olej np. lniany albo zblendowane awokado, odrobinę czegoś słodkiego np. miodu, trochę papryki. Na tej bazie można pokombinować z dodawaniem sosu sojowego, musztardy albo koncentratu pomidorowego.
Pod kątem śniadań zawsze warto mieć wymieszane musli z dodatkatkami które się lubi lub co kilka tygodni upiec granolę
Dużo warzyw można wrzucić do piekarnika po szybkim pokrojeniu (np. cukinię, kalafior, ziemniaki, kwestia doprawienia; tutaj najprostszą marynatą do warzyw będzie odrobina oliwy, czosnek, sól, pieprz, papryka szuszona, zioła prowansalskie). Ze sprzętów przyda się porządny blender i grill elektryczny, gdzie możesz zależnie od programu grillować warzywa w plasterkach, mięso, ryby i różne inne rzeczy z prędkością prawie jak grzanki w opiekaczu. Z zup polecam zupy kremy np. kalafiorowa albo brokułowa, bo tu najmniej krojenia, wrzucasz, gotujesz i potem blendujesz.
fajnymi i szybkimi desero-śniadanio-podwieczorkami do owoców są np. zblendowane, namoczone wcześniej nerkowce z sokiem z cytryny i miodem/syropem klonowym albo kasza jaglana jw.
Jeśli coś Cię zainteresowało i chodzi Ci o dokładniejsze wyjaśnienie daj znać