SALIX pisze:zobacz cytowaną wiadomość
YT podskunął mi film dziewczyny, której nie znam (Klatex). W skrócie: udostępniła w paru miejscach w sieci swoją kartę Rossmanna i w efekcie po paru dniach miała na niej 650 000 punktów. Umożliwienie masom zrobienia zakupów na swoje konto tłumaczyła uroczo tym, jak to chciała pomóc dziewczynom ominąć kolejki i dać szansę na skorzystanie z promocji wcześniej (nie wiem o co chodzi, nie znam się na tych rossmannowych wynalazkach i promocjach). Jak sama przyznaje, przestraszyła się, że narosło tego tyle (zakupy za 650 0000 zł, bo podobno 1 pkt = 1 zł) i napisała do Rossa. Karta została zablokowana, punkty anulowane, bo złamała regulamin - tylko 1 osoba może korzystać z danego konta. W komentarzach oburzenie, że ludzie się czepiają, przecież ona taka dobra i uczciwa, chciała tylko pomóc, przyznała sięA jak dla mnie, to po prostu zaczęła trząść się ze strachu, że ją nakryją na oszustwie, bo nie spodziewała się skali przekrętu, więc wolała się przyznać i jeszcze wykorzystać to do zrobienia sobie dobrego PR na YT.
Ja w jej święte intencje i bezinteresowność nie wierzę, sorry. Udostępniała to gdzie się da.
klatex matka teresa.jpg
obserwuje dziewczynę na instagramie i faktycznie screen z kodem w czasie promocji dla VIPów pojawiał się codziennie
