Nie wiem czemu, ale zawsze myślałam, że we Włoszech jest duży wybór kosmetyków A Aldona w filmiku wspomina, że głównie Sephora i apteki
Nie ma dużego wyboru kosmetykow, bo wszelkie duze markety raczej nie sa w centrum miast, nie ma tez zbyt wiele sklepow typu rossmann. Glownie jakies male lokalne sklepiki z niezbyt duzym wyborem. Moze w jakichs miastach jest inaczej, ja jestem regularnie w Bari i zawsze cierpie, bo sie musze nachodzic za kosmetykami
Perse pisze:zobacz cytowaną wiadomość Olfa w tym nowym q&a mówi, że na tle kobiet w swoim wieku wypada bardzo dobrze. Nie wiem, czy mogę się z nią zgodzić. Oczywiście muszę jej oddać, że jest zadbana itd., a moim skromnym zdaniem wygląda na starszą niż jest i to tak dość sporo. Jakby mi ktoś powiedział, że bliżej jej 40-tki niż 30-tki, to bym uwierzyła.
Już nie mówiąc o tym, że to q&a to jak zwykle studnia stereotypów o sferze damsko-męskiej.
Myślę, że nie mogę się z nią zgodzić. Mimo zadbania, bo zadbana jest bardzo, zawsze zrobiona, uczesana, z makijażem i manicurem oraz w przemyślanym stroju, Olfa wygląda przeciętnie. Nie wygląda źle, ale to nie jest dobrze. W sumie to nawet jest smutne, że przy takim nakłdzie czasowym, energetycznym i finansowym efekt jest po prostu przeciętny.
dokładnie. choć nie ma w tym większej jej winy ani zasługi. Olfa ma po prostu taką "przaśną" urodę i te jej stylizacje i sposób filmowania, stylizowany na "amerykański" tylko w niezręczny i nieco groteskowy sposób podkreśla jej pospolite rysy.
Perse pisze:zobacz cytowaną wiadomość Olfa w tym nowym q&a mówi, że na tle kobiet w swoim wieku wypada bardzo dobrze. Nie wiem, czy mogę się z nią zgodzić. Oczywiście muszę jej oddać, że jest zadbana itd., a moim skromnym zdaniem wygląda na starszą niż jest i to tak dość sporo. Jakby mi ktoś powiedział, że bliżej jej 40-tki niż 30-tki, to bym uwierzyła.
Już nie mówiąc o tym, że to q&a to jak zwykle studnia stereotypów o sferze damsko-męskiej.
Myślę, że nie mogę się z nią zgodzić. Mimo zadbania, bo zadbana jest bardzo, zawsze zrobiona, uczesana, z makijażem i manicurem oraz w przemyślanym stroju, Olfa wygląda przeciętnie. Nie wygląda źle, ale to nie jest dobrze. W sumie to nawet jest smutne, że przy takim nakłdzie czasowym, energetycznym i finansowym efekt jest po prostu przeciętny.
dokładnie. choć nie ma w tym większej jej winy ani zasługi. Olfa ma po prostu taką "przaśną" urodę i te jej stylizacje i sposób filmowania, stylizowany na "amerykański" tylko w niezręczny i nieco groteskowy sposób podkreśla jej pospolite rysy.
a jeśli chodzi o "rysy", Olfa jest w Zakopanym i chwilę temu napisała, że jedzie na Rysy.
Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Beyonce Weatherwax pisze:zobacz cytowaną wiadomość Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Podkładu nie miałam, to się nie wypowiadam. Ale jeśli Hanks w ten sposób pokazuje (palcowym słoczem na ręce) jak pudry “wyglàdajà”, to znaczy, że nie rozumie, jak/po co/jaki sens jest produktu, który “się nie sprawdził”. Dorzuca do recenzji na szybko, rozpędem z rozżalenia podkłdem.
Podkładu nie miałam, to się nie wypowiadam. Ale jeśli Hanks w ten sposób pokazuje (palcowym słoczem na ręce) jak pudry “wyglàdajà”, to znaczy, że nie rozumie, jak/po co/jaki sens jest produktu, który “się nie sprawdził”. Dorzuca do recenzji na szybko, rozpędem z rozżalenia podkłdem.
myślę że mamy po prostu inny gust, bo ja co prawda podkladu tez nie mialam, ale mialam kiedyś nieprzyjemnosc miec na twarzy Rimmela o ktorym wspomina jako lepszym
inna sprawa, że sa typy cery/urody które wytrącą drobineczki ze wszystkiego, ale to nie ten przypadek skoro ''nie rozświetla''. tak samo puder pod oczy z Laury Mercier w starej formule niektorzy hejtuja, a u mnie efekt super i nie widac drobinek. po czasie doszlam że to moze byc kwestia tego że mam dość gruba skore pod okiem jak na ten rejon.
zresztą jak Hania poleca coś rozświetlającego to dla mnie najczęściej jest już brokat. za to cenie Alabaster od niej, chyba nawet bardziej niż Ambienty Hourglasiątka
Podkładu nie miałam, to się nie wypowiadam. Ale jeśli Hanks w ten sposób pokazuje (palcowym słoczem na ręce) jak pudry “wyglàdajà”, to znaczy, że nie rozumie, jak/po co/jaki sens jest produktu, który “się nie sprawdził”. Dorzuca do recenzji na szybko, rozpędem z rozżalenia podkłdem.
myślę że mamy po prostu inny gust, bo ja co prawda podkladu tez nie mialam, ale mialam kiedyś nieprzyjemnosc miec na twarzy Rimmela o ktorym wspomina jako lepszym
inna sprawa, że sa typy cery/urody które wytrącą drobineczki ze wszystkiego, ale to nie ten przypadek skoro ''nie rozświetla''. tak samo puder pod oczy z Laury Mercier w starej formule niektorzy hejtuja, a u mnie efekt super i nie widac drobinek. po czasie doszlam że to moze byc kwestia tego że mam dość gruba skore pod okiem jak na ten rejon.
zresztą jak Hania poleca coś rozświetlającego to dla mnie najczęściej jest już brokat. za to cenie Alabaster od niej, chyba nawet bardziej niż Ambienty Hourglasiątka
Hania lubi chyba rozświetlenie na poziomie "bądź widoczny na drodze" ja mam taką skórę pod oczami właśnie, że się drobinki wytrącają i mam tam skórę bardzo cienką, więc możliwe, że jesteś na dobrym tropie.
Podkładu nie miałam, to się nie wypowiadam. Ale jeśli Hanks w ten sposób pokazuje (palcowym słoczem na ręce) jak pudry “wyglàdajà”, to znaczy, że nie rozumie, jak/po co/jaki sens jest produktu, który “się nie sprawdził”. Dorzuca do recenzji na szybko, rozpędem z rozżalenia podkłdem.
myślę że mamy po prostu inny gust, bo ja co prawda podkladu tez nie mialam, ale mialam kiedyś nieprzyjemnosc miec na twarzy Rimmela o ktorym wspomina jako lepszym
inna sprawa, że sa typy cery/urody które wytrącą drobineczki ze wszystkiego, ale to nie ten przypadek skoro ''nie rozświetla''. tak samo puder pod oczy z Laury Mercier w starej formule niektorzy hejtuja, a u mnie efekt super i nie widac drobinek. po czasie doszlam że to moze byc kwestia tego że mam dość gruba skore pod okiem jak na ten rejon.
zresztą jak Hania poleca coś rozświetlającego to dla mnie najczęściej jest już brokat. za to cenie Alabaster od niej, chyba nawet bardziej niż Ambienty Hourglasiątka
Hania lubi chyba rozświetlenie na poziomie "bądź widoczny na drodze" ja mam taką skórę pod oczami właśnie, że się drobinki wytrącają i mam tam skórę bardzo cienką, więc możliwe, że jesteś na dobrym tropie.
Hania generalnie lubi balansować na granicy przesady. Duży błysk, dużo bronzera. Estetycznie nie moja bajka, ale znając jej gust, można sporo wynieść z recenzji produktów.
myślę że mamy po prostu inny gust, bo ja co prawda podkladu tez nie mialam, ale mialam kiedyś nieprzyjemnosc miec na twarzy Rimmela o ktorym wspomina jako lepszym
inna sprawa, że sa typy cery/urody które wytrącą drobineczki ze wszystkiego, ale to nie ten przypadek skoro ''nie rozświetla''. tak samo puder pod oczy z Laury Mercier w starej formule niektorzy hejtuja, a u mnie efekt super i nie widac drobinek. po czasie doszlam że to moze byc kwestia tego że mam dość gruba skore pod okiem jak na ten rejon.
zresztą jak Hania poleca coś rozświetlającego to dla mnie najczęściej jest już brokat. za to cenie Alabaster od niej, chyba nawet bardziej niż Ambienty Hourglasiątka
Hania lubi chyba rozświetlenie na poziomie "bądź widoczny na drodze" ja mam taką skórę pod oczami właśnie, że się drobinki wytrącają i mam tam skórę bardzo cienką, więc możliwe, że jesteś na dobrym tropie.
Hania generalnie lubi balansować na granicy przesady. Duży błysk, dużo bronzera. Estetycznie nie moja bajka, ale znając jej gust, można sporo wynieść z recenzji produktów.
tylko dlaczego ach dlaczego w dobie farbek do podkladow masakruje swoja piekna oliwkową karnację pomarańczkami podkładowymi
Beyonce Weatherwax pisze:zobacz cytowaną wiadomość Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Jak lubię Hani recenzje to tu widać mocne rozżalenie, że wyrzuciła "kasę w błoto". Moim zdaniem to po pierwsze nałożyła zdecydowanie za dużo podkładu temu jej tak wszędzie powchodził, bo tam naprawdę wystarczy odrobina, żeby uzyskać dobre mocne krycie. A do pełnego to można później spokojnie dołożyć.
Mimo, że jest tam tylko 7gr to przy wyczuciu ile go potrzeba to wystarcza na naprawdę długo. A najlepiej wygląda w połączeniu z ich pudrami a próbowałam chyba z 10 różnych, żeby mieć porównanie.
Beyonce Weatherwax pisze:zobacz cytowaną wiadomość Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Jak lubię Hani recenzje to tu widać mocne rozżalenie, że wyrzuciła "kasę w błoto". Moim zdaniem to po pierwsze nałożyła zdecydowanie za dużo podkładu temu jej tak wszędzie powchodził, bo tam naprawdę wystarczy odrobina, żeby uzyskać dobre mocne krycie. A do pełnego to można później spokojnie dołożyć.
Mimo, że jest tam tylko 7gr to przy wyczuciu ile go potrzeba to wystarcza na naprawdę długo. A najlepiej wygląda w połączeniu z ich pudrami a próbowałam chyba z 10 różnych, żeby mieć porównanie.
te ilosci to jest plaga jutuba taki podklad czy koretor Kat von D albo szejp tejp kryje zadowalający w śladowej ilosci ze ciezko taka nalozyc a na filmikach wiecznie chore ilosci. zuzyc chca koniecznie czy jak
regularnie widuje ze podklad, korektor czy puder objechany że wchodzi, ciastkuje a ilosc jak dla trzech osób z duzymi problemami z cerą
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2018, 14:49 przez ktrzn, łącznie zmieniany 1 raz.
Beyonce Weatherwax pisze:zobacz cytowaną wiadomość Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Jak lubię Hani recenzje to tu widać mocne rozżalenie, że wyrzuciła "kasę w błoto". Moim zdaniem to po pierwsze nałożyła zdecydowanie za dużo podkładu temu jej tak wszędzie powchodził, bo tam naprawdę wystarczy odrobina, żeby uzyskać dobre mocne krycie. A do pełnego to można później spokojnie dołożyć.
Mimo, że jest tam tylko 7gr to przy wyczuciu ile go potrzeba to wystarcza na naprawdę długo. A najlepiej wygląda w połączeniu z ich pudrami a próbowałam chyba z 10 różnych, żeby mieć porównanie.
te ilosci to jest plaga jutuba taki podklad czy koretor Kat von D albo szejp tejp kryje zadowalający w śladowej ilosci ze ciezko taka nalozyc a na filmikach wiecznie chore ilosci. zuzyc chca koniecznie czy jak
regularnie widuje ze podklad, korektor czy puder objechany że wchodzi, ciastkuje a ilosc jak dla trzech osób z duzymi problemami z cerą
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
Jak lubię Hani recenzje to tu widać mocne rozżalenie, że wyrzuciła "kasę w błoto". Moim zdaniem to po pierwsze nałożyła zdecydowanie za dużo podkładu temu jej tak wszędzie powchodził, bo tam naprawdę wystarczy odrobina, żeby uzyskać dobre mocne krycie. A do pełnego to można później spokojnie dołożyć.
Mimo, że jest tam tylko 7gr to przy wyczuciu ile go potrzeba to wystarcza na naprawdę długo. A najlepiej wygląda w połączeniu z ich pudrami a próbowałam chyba z 10 różnych, żeby mieć porównanie.
te ilosci to jest plaga jutuba taki podklad czy koretor Kat von D albo szejp tejp kryje zadowalający w śladowej ilosci ze ciezko taka nalozyc a na filmikach wiecznie chore ilosci. zuzyc chca koniecznie czy jak
regularnie widuje ze podklad, korektor czy puder objechany że wchodzi, ciastkuje a ilosc jak dla trzech osób z duzymi problemami z cerą
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
ten podklad wlazi w zmarszczki nie wazne ile go nalozysz, Podklady w sztyfcie maja tendencje do wlazenia i podreslkania linii mimicznych oraz zmarszczek ( maja inna konsuystencje) ten podklad wazy sie u mnie bez wzgledu jaka baze lub krem zastosuje ( probowalam nawet bez kremu i to samo) schodzi z twarzy a reakcja na sebum jest wlasnie ciastkowanie sie.
te ilosci to jest plaga jutuba taki podklad czy koretor Kat von D albo szejp tejp kryje zadowalający w śladowej ilosci ze ciezko taka nalozyc a na filmikach wiecznie chore ilosci. zuzyc chca koniecznie czy jak
regularnie widuje ze podklad, korektor czy puder objechany że wchodzi, ciastkuje a ilosc jak dla trzech osób z duzymi problemami z cerą
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
ten podklad wlazi w zmarszczki nie wazne ile go nalozysz, Podklady w sztyfcie maja tendencje do wlazenia i podreslkania linii mimicznych oraz zmarszczek ( maja inna konsuystencje) ten podklad wazy sie u mnie bez wzgledu jaka baze lub krem zastosuje ( probowalam nawet bez kremu i to samo) schodzi z twarzy a reakcja na sebum jest wlasnie ciastkowanie sie.
raczej mają tendencję jesli ktos ma do tego tendencję
używałam dwa podklady w sticku i zaden tego nie robil
edit; w sumie doliczylam sie czterech
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2018, 16:02 przez ktrzn, łącznie zmieniany 1 raz.
te ilosci to jest plaga jutuba taki podklad czy koretor Kat von D albo szejp tejp kryje zadowalający w śladowej ilosci ze ciezko taka nalozyc a na filmikach wiecznie chore ilosci. zuzyc chca koniecznie czy jak
regularnie widuje ze podklad, korektor czy puder objechany że wchodzi, ciastkuje a ilosc jak dla trzech osób z duzymi problemami z cerą
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
ten podklad wlazi w zmarszczki nie wazne ile go nalozysz, Podklady w sztyfcie maja tendencje do wlazenia i podreslkania linii mimicznych oraz zmarszczek ( maja inna konsuystencje) ten podklad wazy sie u mnie bez wzgledu jaka baze lub krem zastosuje ( probowalam nawet bez kremu i to samo) schodzi z twarzy a reakcja na sebum jest wlasnie ciastkowanie sie.
To była uwaga ogólna a nie komentarz do tego konkretnego podkładu.
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
ten podklad wlazi w zmarszczki nie wazne ile go nalozysz, Podklady w sztyfcie maja tendencje do wlazenia i podreslkania linii mimicznych oraz zmarszczek ( maja inna konsuystencje) ten podklad wazy sie u mnie bez wzgledu jaka baze lub krem zastosuje ( probowalam nawet bez kremu i to samo) schodzi z twarzy a reakcja na sebum jest wlasnie ciastkowanie sie.
To była uwaga ogólna a nie komentarz do tego konkretnego podkładu.
no to tez tak niekoniecznie bo np o ile "tona" podkladow typu stick moze sie pozniej odwarstwiac i wazyc to np kilka warts podkladu Clarins full coverage albo podkladu od Kat Von D przywiera pienkie i ma bardzo dobry wyglad. Podklad full coverage od Diora ten "under cover" tez bardzo dobrze kryje i nie wlazi w zmarchy. Podklady stickowe maja ciezka zbita konsystencje i beda wchodzily w zmarszczki ale ten stick od hourglass jest wyjatkowo ohydny a przy tym cholernie drogi. Za taka cene masz pieknie kryjacy tv stick od kryolanu.
Beyonce Weatherwax pisze:zobacz cytowaną wiadomość Hania i produkty Hourglass totalnie sie z nia zgadzam mam oba podkład i to trio i dokładnie to co mówi to prawda - syf niesamowity a drożyzna jak cholera (dobrze ze dostałam w prezencie)
Podkładu nie miałam, to się nie wypowiadam. Ale jeśli Hanks w ten sposób pokazuje (palcowym słoczem na ręce) jak pudry “wyglàdajà”, to znaczy, że nie rozumie, jak/po co/jaki sens jest produktu, który “się nie sprawdził”. Dorzuca do recenzji na szybko, rozpędem z rozżalenia podkłdem.
powiem co serio mnie zdziwilo z tych takich na bogato paletka - Lorac pro matte - serio to jest mega sztos cienie pomimo iz drogie ale warte to Vise art - chociaz ceny tez sobie policzyli jak z kosmosu podklad - clarins high cover - pieknie wyglada na twarzy i ladnie pracuje z sebum dajac naturalny zdrowy wyglad skory puder - laura mercier pod oczy transculent - piekny satin matte ale pod korektor musicie uzyc kremu
hour glass to totalnie przerost ceny nad trescia kosmoc i drozyzna. podobnie fenty albo marc jacobs tudziez ohydne linery i szminki od Luboutin - masakra
nie rozumiem szalu na Charlotte Tilbury - totalna przecetnosc Bobbi Brown zawiodla mnie wiele razy - palety mega drogie a calkowicie zwykle normalne nic czego nie ma w innych tanszych markach
ostatnie sety z Chanel - o matyldo jaka masakra jaka tragedia ( te paletki) drogo ale taki szajs ze szok. cienie to prasowany brokat z elementem pasty koloryzujacej bleah
bardzo fajn ie sie rozcieraja cienie bare minerals tu mnie zaskoczyly.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2018, 17:49 przez Beyonce Weatherwax, łącznie zmieniany 1 raz.
Oj tak, a potem zdziwienie juciuberskie, że łycha stołowa podkładu na twarzy się ciastkuje albo włazi w zmarszczki.
ten podklad wlazi w zmarszczki nie wazne ile go nalozysz, Podklady w sztyfcie maja tendencje do wlazenia i podreslkania linii mimicznych oraz zmarszczek ( maja inna konsuystencje) ten podklad wazy sie u mnie bez wzgledu jaka baze lub krem zastosuje ( probowalam nawet bez kremu i to samo) schodzi z twarzy a reakcja na sebum jest wlasnie ciastkowanie sie.
raczej mają tendencję jesli ktos ma do tego tendencję
używałam dwa podklady w sticku i zaden tego nie robil
edit; w sumie doliczylam sie czterech
no ja z raji swojego wieku zmarchy juz mam na czole nie powiem wiec jak sie usmiechne to cos ta widac LOL wiec np hourglass to jakby mi ktos na czole skobe zaoral ;-) a np kryolan pieknie se trzyma, kat von d - tez ladny przywiera, clarins - super niczym podklad w flexi zelu pracujacy z mimika twarzy.