




night prowler pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Bożebożebożebożenko....widziałam najlepszy imprezowy zły film ever. Ma wszystko, po prostu wszystko, żeby przy nim umierać ze szczęścia na zakrapianej imprezie, pełnej fanów fantasy, wikingów, sztuk walki i pakerów w natapirowanych perukach
. Do tego ma na tyle dobrą reżyserię, montaż i zdjęcia, że oglądanie go nie męczy. Bardzo polecam. BARDZO
. Zero dłużyzn i smok, który w moim prywatnym rankingu pobił tego z Wiedźmina
.
Kumiho pisze:zobacz cytowaną wiadomośćnight prowler pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Bożebożebożebożenko....widziałam najlepszy imprezowy zły film ever. Ma wszystko, po prostu wszystko, żeby przy nim umierać ze szczęścia na zakrapianej imprezie, pełnej fanów fantasy, wikingów, sztuk walki i pakerów w natapirowanych perukach
. Do tego ma na tyle dobrą reżyserię, montaż i zdjęcia, że oglądanie go nie męczy. Bardzo polecam. BARDZO
. Zero dłużyzn i smok, który w moim prywatnym rankingu pobił tego z Wiedźmina
.
Już sam tytuł jest boski
Kumiho pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Akurat Evil Dead bym nigdy do tej kategorii nie wstawiła.
sziket pisze:zobacz cytowaną wiadomośćKumiho pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Akurat Evil Dead bym nigdy do tej kategorii nie wstawiła.
A ja nie nazwałabym tego przy największej ilości dobrych chęci horroremTo raczej połączenie komedii i zrytego gore.
Fabuła jest niezła, muzyka jest dobra, jak na taki budżet to i montaż wydaje się nienajgorszy...ale na szarpaninę bohaterów z demonami to ja patrzeć nie mogę bez dzikiego rechotuNo ale to niewątpliwie kwestia gustu, choć nie widzę sposobu obejrzenia tego z pełną powagą
sziket pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Eee, dla mnie worek "złe filmy" to tak naprawdę worek nobilitujący - w końcu z jakiegoś powodu oglądamy te dzieła
Naprawdę koszmarne filmy to takie, których nie obejrzę choćbyniewiemco; dla przykładu większość polskich komedii (z kultowymi dla wielu "Chłopaki nie płaczą" na czele). Nie jestem w stanie tego oglądać, zupełnie mnie ten film nie bawi, a tylko budzi agresora, więc tego..no..jest różnica
sziket pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Eee, dla mnie worek "złe filmy" to tak naprawdę worek nobilitujący - w końcu z jakiegoś powodu oglądamy te dzieła
Naprawdę koszmarne filmy to takie, których nie obejrzę choćbyniewiemco; dla przykładu większość polskich komedii (z kultowymi dla wielu "Chłopaki nie płaczą" na czele). Nie jestem w stanie tego oglądać, zupełnie mnie ten film nie bawi, a tylko budzi agresora, więc tego..no..jest różnica
elorap pisze:zobacz cytowaną wiadomośćsziket pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Eee, dla mnie worek "złe filmy" to tak naprawdę worek nobilitujący - w końcu z jakiegoś powodu oglądamy te dzieła
Naprawdę koszmarne filmy to takie, których nie obejrzę choćbyniewiemco; dla przykładu większość polskich komedii (z kultowymi dla wielu "Chłopaki nie płaczą" na czele). Nie jestem w stanie tego oglądać, zupełnie mnie ten film nie bawi, a tylko budzi agresora, więc tego..no..jest różnica
A spróbuj przypadkiem wybrać się do kina - najgorzej, jeśli to kino to multipleks. Amerykańskie/brytyjskie/francuskie i inne komedie nie są wcale lepsze - a znowu są non stop w kinie. Teraz zupełnie ciężko coś wyłuskać, dobrze, że zbliżają się festiwale
Kumiho pisze:zobacz cytowaną wiadomośćsziket pisze:zobacz cytowaną wiadomośćKumiho pisze:zobacz cytowaną wiadomość
Akurat Evil Dead bym nigdy do tej kategorii nie wstawiła.
A ja nie nazwałabym tego przy największej ilości dobrych chęci horroremTo raczej połączenie komedii i zrytego gore.
Fabuła jest niezła, muzyka jest dobra, jak na taki budżet to i montaż wydaje się nienajgorszy...ale na szarpaninę bohaterów z demonami to ja patrzeć nie mogę bez dzikiego rechotuNo ale to niewątpliwie kwestia gustu, choć nie widzę sposobu obejrzenia tego z pełną powagą
Evil Dead 1- jak na taki budżet i rok produkcji montaż, praca kamery, efekty praktyczne, stop motion, charakteryzacja, set, oświetlenie, budowanie napięcia, muzyka są nie tyle niezłe co genialne. Pierwsza cześć to dla mnie pokaz zwycięstwa ludzkiej kreatywności nad budżetem równym kanapce z tuńczykiem. Nie wspominam już nawet o aktorstwie. Fabuła jest z założenia mało poważna, co widać przy części drugiej, która choć ma słabszą "świeżość" i kreatywność od jedynki jest jednocześnie jej kontynuacją i remakiem. Patrząc na to jak te filmy były realizowane, przez kogo i kiedy serio ciężko mi je zaklasyfikować inaczej niż bardzo dobre pokręcone, przepełnione gorem i humorem dobre kino komediowo-horrorowe. Trójka to z kolei inna konwencja, nie bez powodu nazywana pieszczotliwie the medieval dead i oceniam ją w innych kategoriach, bo tak mocno bazuje na kulcie części poprzednich, że ciężko mi na nią patrzeć jako na osobny film.
Dla mnie pierwsze dwie części to po prostu klasyka, baaardzo charakterna, baaardzo pokręcona ale cenna jako przykład, ze czasem dużo talentu nawet starą szopę i kilka beczek sztucznej krwi i flaków ożywi w film, w którym przewijasz ujęcia kombinując jako oni to nakręcili przy takim budżecie.
Hence, sama nigdy bym tego filmu nie wrzuciła do worka ze Złymi Filmami, jak dla mnie za dobry na to jest
A w ogóle to skończył tego posta nie mogę, bo mi co chwile wyskakuje, że już go opublikowałam inmusze edytowaćdemony?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości